.jpg)
To była okazja do integracji, miłego spędzania czasu na świeżym powietrzu, ale też nauki pierwszej pomocy czy poznania międzynarodowego prawa humanitarnego. Społeczni Instruktorzy Młodzieżowi działający przy Oddziale Rejonowym PCK w Białymstoku zorganizowali uczniom szkół średnich grę terenową.
Takich promocji wolontariatu czerwonokrzyskiego i działań, wokół których skupia się PCK brakuje. Grupa SIM-ów z Białegostoku zorganizowała w Nadleśnictwie Dojlidy grę terenową, w której wzięło udział 10 zespołów z białostockich szkół ponadpodstawowych. Na czterech stacjach zlokalizowanych na leśnym terenie drużyny musiały wykazać się wiedzą, ale też praktyką w zakresie udzielania pierwszej pomocy (zadania dotyczyły resuscytacji oraz opatrzenia rany z ciałem obcym), międzynarodowego prawa humanitarnego (tu w formie memory), honorowego krwiodawstwa (należało przelać ilość "krwi", którą jednorazowo można oddać) oraz zdrowego stylu życia (układano piramidę żywienia i aktywności fizycznej). Stacje obsługiwali wolontariusze SIM, którzy nie tylko oceniali i punktowali wykonywanie zadań, ale też instruowali uczestników, dzięki czemu ci mogli poszerzać swoją wiedzę.
- To było trochę powtórzenie, trochę rozwinięcie niektórych zagadnień. Fajnie, że było można porozmawiać, popytać, a nie tylko zrobić zadanie - ocenia jedna z uczestniczek gry.
- Impreza była bardzo fajna. Po pierwsze to integracja z innymi ludźmi, po drugie możesz wykazać się w pierwszej pomocy, zrozumieć, co robi Czerwony Krzyż, jak pomaga innym ludziom, uświadamiasz sobie wiele rzeczy - dodaje uczeń z Ukrainy z VII LO.
Impreza miała na celu zwrócenie uwagi na przestrzeganie międzynarodowego prawa humanitarnego, aktywizację na rzecz honorowego krwiodawstwa i uświadomienie znaczenia zdrowego stylu życia. Oprócz edukacji, dawała możliwość ćwiczenia form współpracy i wspólnego rozwiązywania problemów. Miała też jeszcze jeden aspekt - działanie młodzieży polskiej i ukraińskiej pozwalało na integrację, rozwój postaw tolerancji i poszanowania innych kultur.
- Było przyjemnie. Niektórzy mówią po ukraińsku, niektórzy po rosyjsku, ale było przyjemnie słyszeć ten język. To jest mi bliskie - mówi uczennica z III LO.
Grę terenową zakończyło podsumowanie wyników. Po nim zorganizowano ognisko z kiełbaskami. Każdy z uczestników otrzymał upominki z logiem PCK oraz zaproszenie do działania w grupie Społecznych Instruktorów Młodzieżowych PCK.
- Jednym z celów gry było zachęcenie młodzieży do wstąpienia do grupy SIM-ów, pokazanie, że jest taka grupa, że są ludzie, którzy chcą działać. Nie mam wątpliwości, że przekonanie się o tym na żywo, takie namacalne dowody, dadzą dużo lepsze efekty niż ogłoszenie czy jakaś prelekcja - podsumowuje Wanda Nowacka, opiekunka białostockich SIM-ów i koordynatorka projektu z ramienia Oddziału Rejonowego PCK w Białymstoku.
Przedstawicielki SIM-ów oceniają, że jedne drużyny spisały się lepiej, drugie gorzej, ale nie mają wątpliwości - akcja była bardzo udana.
W grze brały udział uczniowie z 8 białostockich szkół. Najlepiej spisały się drużyny z Zespołu Szkół Budowlano-Geodezyjnych, Zespołu Szkół Rolniczych oraz Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych. Uczestniczyły również drużyny z: II LO, VII LO, V LO, Zespołu Szkół Technicznych oraz Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych.
Głównymi organizatorami wydarzenia była Grupa SIM Białystok przy pomocy Oddziału Rejonowego PCK w Białymstoku oraz Centrum Zawodów Medycznych i Społecznych Województwa Podlaskiego w Białymstoku.
Gra terenowa została zorganizowana dzięki projektowi "Co nas łączy? - PCK", w ramach obchodów 60-lecia Grupy SIM PCK - Program minigrantów dla Grup Społecznych Instruktorów Młodzieżowych Polskiego Czerwonego Krzyża "Razem w działaniu - Polska i Ukraina".
